Swan Lake- Royal Albert Hall
15:46
Od dłuższego czasu planowaliśmy wycieczkę do Sevenoaks. Jednak od samego rana pogoda nie sprzyjała spędzeniu czasu w plenerze. Myśleliśmy, że wolny dzień spędzimy w domu na czytaniu książek i przeglądaniu internetu. Okazało się jednak, że szybki przegląd najciekawszych informacji z facebooka dał nam całkiem niezły pomysł.
Weszliśmy na stronę royalalberthall.com i okazało się że jeszcze przez 2 dni będzie wystawiany balet Jezioro Łabędzie. Zawsze marzyłam, żeby obejrzeć go na żywo, więc decyzja została podjęta dosłownie w kilka sekund. Na szczęście było jeszcze kilka wolnych miejsc na sobotni występ. Kupiliśmy bilety z możliwością odebrania ich w biurze opery (niestety nie mamy drukarki, a perspektywa szukania miejsca do wydrukowania biletów w Londynie nie była zachęcająca). Szybko się zebraliśmy i ruszyliśmy biegiem w drogę, bo do seansu zostały tylko 3 godziny. Kupiliśmy travelcards (cena dwóch biletów to 24 funty, ponieważ kupowaliśmy je w weekend- w dni powszednie zapłacilibyśmy tylko 16 funtów) gdyż planowaliśmy zajechać jeszcze w kilka miejsc w Londynie m.in. do China Town. Mamy tam ulubioną knajpę z chińskim jedzeniem za całkiem przystępną cenę. Oprócz tego, trochę czasu zamierzaliśmy też spędzić w Hyde Park, ale to już temat na kolejny post.
Sam budynek Royal Albert Hall wygląda dość imponująco, jednak dopiero jego wnętrze robi ogromne wrażenie. Cała ogromna trzypiętrowa sala była zapełniona widzami. W powietrzu było czuć lekkie podekscytowanie. Wszyscy nie mogli się doczekać tego niezwykłego spektaklu. Jezioro Łabędzie jest to balet, który jest wystawiany od 1877 roku i chyba każdy o nim słyszał. Przedstawia on historię Odetty, księżniczki zaklętej przez złego czarownika Rotbarta. Jest to opowieść mówiąca o walce dobra ze złem, o zdradzie, bólu, potędze miłości i uczuciu przekraczającym granice życia i śmierci. To wszystko przy wspaniałym akompaniamencie orkiestry grającej muzykę Czajkowskiego. Wszystko było idealne, a widzowie byli zachwyceni, co okazywali co chwilę gromkimi brawami. Jest to tym bardziej godne podziwu, ponieważ zdajemy sobie sprawę z tego, jak wiele trzeba poświęcić, żeby nauczyć się w odpowiedni sposób poruszać i stawiać stopy. Zawsze jest to naznaczone wielogodzinnymi treningami i ogromnym bólem. Jednak efekt końcowy jest niezwykły. Jest ukoronowaniem wielu lat ciężkich ćwiczeń. W widzach pozostawia ogromny zachwyt i niedowierzanie, że można być lekkim jak piórko, można kręcić piruety na jednej nodze przez długi czas i tak dziwnie układać stopy! Przy tym wyglądać tak pięknie, że aż zapiera dech w piersiach.
0 komentarze