­
In Po godzinach,

I see you

Takiego oto szpiega mamy w sąsiedztwie. Chyba tylko on dobrze wie, kto gdzie mieszka i kto szykuje dla niego nowy kąsek. Ponieważ w Anglii każdy w drzwiach w swoim domu posiada specjalne wejście dla zwierząt, raz nawet niezapowiedzianie zawitał w naszej  kuchni. Rudy obserwator :)  ...

Continue Reading

In canon 5d mk II, canon 70-200mm

I see you

Takiego oto szpiega mamy w sąsiedztwie. Chyba tylko on dobrze wie, kto gdzie mieszka i kto szykuje dla niego nowy kąsek. Raz nawet zawitał w naszej kuchni. Rudy obserwator :) ...

Continue Reading

In Po godzinach,

Milkshake

Na osłodę, od serca...   ...

Continue Reading

In canon 50 mm, canon 5d mk II

Milkshake

Na osłodę, od serca... ...

Continue Reading

In Po godzinach,

Breakfast

Czasami proste jest najlepsze. ...

Continue Reading

In canon 50 mm, canon 5d mk II

Breakfast

Czasami proste jest najlepsze. ...

Continue Reading

In podróże,

Spacerem po Rydze- Łotwa

           Nie pamiętam czy kiedykolwiek jakieś miasto, a raczej jego klimat i atmosfera budziło u mnie tak dziwne odczucia.        Do Rygi dojechaliśmy przed północą. Sporo problemów sprawiło nam znalezienie jakiegokolwiek miejsca na nocleg. W sumie nie dziwię się. Przyjechaliśmy bez zapowiedzi i nagle w środku nocy pukamy do jakichś drzwi. Zapewne przerażający był widok 8 osób...

Continue Reading

In okiem żony, podróż

Ryga

           Nie pamiętam czy kiedykolwiek jakieś miasto, a raczej jego klimat i atmosfera budziło u mnie tak dziwne odczucia. Do Rygi dojechaliśmy przed północą. Sporo problemów sprawiło nam znalezienie jakiegokolwiek miejsca na nocleg. W sumie nie dziwię się. Przyjechaliśmy bez zapowiedzi i nagle w środku nocy pukamy do jakichś drzwi. Zapewne przerażający był widok 8 osób wyglądających jak zombie,...

Continue Reading

In podróże,

W drodze- Kłajpeda

   Pomysł na road trip dojrzewał w nas od bardzo dawna. Aż wreszcie pewnego dnia Adrian oznajmił, że wszystko jest  już zaplanowane. Litwa, Łotwa, Estonia. Plan- być w drodze. Bez konkretnych schematów, bez zaplanowanych noclegów i zobowiązań. 3000 kilometrów w 5 dni. Od pomysłu do realizacji kilkanaście dni. 8 podróżników gotowych na wszystko. :) W każdej godzinie naszej podróży teoretycznie pokonywaliśmy 25 kilometrów. Było fantastycznie. Takiej...

Continue Reading

Subscribe