Kilka różnic pomiędzy Anglią a Szkocją

07:59


     W poprzednim poście Adrian krótko wspomniał o tym, że postanowiliśmy zmienić miejsce zamieszkania. Nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni, bo sami jeszcze nie wiemy, gdzie nas poniesie. 
    Pierwotnie w planach była Norwegia, ale stwierdziliśmy, że łatwiej będzie nam zacząć życie poza granicami Polski gdzieś w Wielkiej Brytanii. I dlatego pierwszym celem była Anglia. Pomimo tego, że  nie czuliśmy się w niej najlepiej, to nie uważam, że była to zła decyzja. Po pierwsze podszkoliliśmy nasz język angielski, poznaliśmy inną kulturę i mamy wspaniałych przyjaciół, o których nie zapomnimy. 
    Półtora roku zdecydowanie wystarczyło i stwierdziliśmy, że czas ruszać dalej. Ani podjęcie decyzji, ani realizacja pomysłu nie były zbyt skomplikowane. Pewnie  dlatego że staramy się prowadzić proste życie i takie wtedy naprawdę jest. Nie musieliśmy załatwiać żadnych skomplikowanych formalności. Wystarczyło znaleźć mieszkanie przez internet, zarezerwować je, zapakować się w samochód i w drogę.
    Sama podróż trwała 7 godzin i po przyjeździe na miejsce wcale nie czuliśmy, że jesteśmy w innym kraju. Zresztą do tej pory przyłapuję się, że jak z kimś rozmawiam cały czas twierdzę, że jesteśmy w Anglii i wtedy pokornie muszę poddać się skorygowaniu. Sytuacja wygląda trochę gorzej, gdy jest to rozmowa ze Szkotem, bo dla niego jest to niemalże obelga i wtedy szybko muszę się tłumaczyć, że to tylko przejęzyczenie, że przecież wiem, że jedno z drugim prawie nie ma ze sobą nic wspólnego i Szkot pozostaje lekko zniesmaczony, jednak udobruchany ;)
   Pomimo tego, że przez pierwszych kilka dni nie widziałam zbyt wielu różnic pomiędzy Szkocją i Anglią, teraz widzę ich bardzo dużo. Kiedy je sobie wypisałam stało się jasne, że więcej plusów znajduję tu gdzie jestem teraz. Najważniejsze dla nas jest to, że żyje się tu znacznie spokojniej. Nie ma pędu, co prawdopodobnie wynika z tego, że nie ma tu aż tak dużego zaludnienia, a także tylu imigrantów. Ludzie są życzliwsi, cieszą się, że poznają nowe osoby, które przyjechały z innego kraju, starają się uczyć polskich słówek, interesują się nami. Jest to bardzo miłe. 
   Inną zaletą są ceny wynajmu mieszkań. Jest prawie o połowę taniej niż w Anglii, a zarobki są niemal identyczne jak u innych członków Zjednoczonego Królestwa, więc zdecydowanie łatwiej jest tu prowadzić bezstresowe życie. A co jest dla nas najważniesze? Cudowne widoki! Jest tu tak pięknie. Nie musimy daleko jechać, żeby znaleźć się w niesamowitym, dzikim miejscu. Prawie każdego dnia możemy obcować z przyrodą. Wybieramy tylko, gdzie danego dnia chcemy jechać- nad morze, w góry, nad jezioro i niecałą godzinę póżniej jesteśmy na miejscu. Każdy może znaleźć tu coś dla siebie. Wszędzie można rozbić namiot. Nie ma problemu. Bardzo nam to odpowiada, bo jest to to, co znamy, to co robiliśmy całe życie w Polsce i tylko tego do tej pory nam brakowało. 
  Jedyny mankament Szkocji to pogoda. Niestety jest gorsza niż w Anglii. Zdecydowanie częściej pojawia się tu deszcz. Co prawda nie są to jakieś ulewy, ale delikatny deszczyk pada w zasadzie 5 dni w tygodniu. Temperatury latem też pozostawiają wiele do życzenia, bo z tego co już zdążyłam się zorientować, wszyscy są szczęśliwi, kiedy są tu 22 stopnie i jest to traktowane jako  prawdziwy upał. Ale my się tym nie zrażamy i już planujemy nasze górskie wycieczki. Cieszymy się każdym dniem spędzonym w tym malowniczym kraju i tym, że jest to dopiero początek naszej nowej szkockiej przygody. 


Zapraszamy do obejrzenia naszego filmu ze Szkocji:  https://vimeo.com/94422773



You Might Also Like

0 komentarze

Subscribe